Bohaterowie tak samo fajni jak w pierwszym filmie i historia zdecydowanie się broni, ale nie ma już tych genialnych ujęć (choć sama animacja jest nadal ładna). Takie sobie piosenki i taka sobie muzyka przez dłuższy czas. Dopiero pod koniec usłyszałem utwory Hornera z jedynki, co od razu podwyższyło doznania....