ze w dziecinstwie mialam ksiazke o Wielkomiludzie ilustrowana chyba przez jakiegos polskiego rysownika i te wyjatkowo dziwne i wynaturzone ilustracje nadawaly jej polowe uroku i sprawialy ze balam sie glownego bohatera.. a TO? Co to jest? Nikt by sie go nie wystraszył...facet wyglada jak przerosniety dziadzio......