Taaa...rozumiem że to era srebrna no bo fanem Batka jestem, ale każdy na nią narzekał, Frank Miller inni twórcy, Snyder też coś powiedział, a nawet z tego Co się nie myle, sam Bob narzekał że o wiele bardziej podoba mu się mroczna ekranizacja, niż to Co wtedy tworzył.

Spoko, ja też uwielbiam ten serial i uważam, że ocena Filmwebowa jest całkowicie niesprawiedliwa. Ale by go zrozumieć należy obejrzeć wcześniejsze kreskówki i filmy z Batmanem, oraz znać jego komiksowe universum. Bo inaczej rzeczywiście nie widać głębi tego serialu. Innym po prostu nie chce się przysiąść.

każdy ma swoje gusta, nie wmówisz sympatii do tego serialu komuś tylko dlatego, że jest to bajka pokroju filmu Batman Ratuje Świat i rządzi się swoimi prawami, prawami jak powiedziałeś srebrnej ery. Ja wolę erę współczesną "modern age" i o wiele bardziej cieszyłyby mnie ekranizacje (nawet bajkowe) komiksów Granta Morrisona.

Muszę się przyznać- kiedy pierwszy raz to oglądałem zrezygnowałem po jakimś czasie bo wydawało mi się strasznie głupkowate. Dziś kiedy wiem że w komiksach rzeczywiście istniało coś takiego jak Animal-Vegetable-Mineral-Man całość ogląda się jako wyjątkowo zabawne przypomnienie tamtych czasów i hołd dla nich

Ekhem, jak się nie znasz, to nic nie pisz. Przeczytaj 1 komiks w jakim pojawia się "Bat-Man" i wtedy zweryfikuj "Czy tylko ja wiem że Batman nie zaczynał od samego początku jako Mroczny Rycerz, a po prostu jak każdy bohater z początku lat 40-tych", bo z tego co ja wiem, to wszystkie dziwactwa zaczęły się pod koniec lat 40, nie na początku. Bats pochodzi z "Golden Age" nie "Silver" ;)

Nie widziałem całości, ale jeśli jest choć trochę podobna do odcinka "Mitefall", to podejrzewam, że możesz mieć rację.

Jak ja uwielbiam jechanie po gustach Polaków tylko dlatego, że jakaś tam pierdołowata animacja ze Stanów im się nie podoba.

Nie, nie tylko Ty masz Internet i odrobinę wiedzy o historii komiksu. Tak, Srebrna Era jest wściekle kolorowa, krzykliwa, przerysowana, nierealistyczna i mocno kiczowata i zupełnie nie pasuje do trendu na mroczne i bardziej osadzone w rzeczywistości adaptacje komiksów, ale nawet uwzględniając to, na czym opierali się twórcy, Brave and Bold ogląda się zwyczajnie źle. Odpowiadając na Twoje pytanie: jesteś ignorantem w kwestii tego, co kształtowało gust Polaków w kwestii animacji DC - po byciu obeznanym/wychowanym na Batmanie TAS, Batmanie Przyszłości, JL i JLU Odważni i Bezwzględni nie miała prawa przypaść do gustu dużej liczbie polskich widzów przez swoją infantylność i kiczowatość. A, i jechanie po Polakach tylko dlatego, że masz inne zdanie niż większość zdecydowanie nie czyni Cię bardziej inteligentnym. Nie pozdrawiam.