Gwiezdne wojny: Parszywa zgraja (2021-2024)
Gwiezdne wojny: Parszywa zgraja: Sezon 3 Gwiezdne wojny: Parszywa zgraja Sezon 3, Odcinek 15

Kawaleria przybywa

The Cavalry Has Arrived 49m
8,4 224
oceny
8,4 10 1 224
Gwiezdne wojny: Parszywa zgraja
powrót do forum s3e15

Przed obejrzeniem finałowego odcinka miał on solidne 7/8 gwiazdek, uważam że sezony 1 i 2 dały naprawdę sporo porządnych gwiezdnych wojen i sezon 3 też dawał radę. Nie obejrzałem odcinków 13 i 14 czekając na dzisiejszy dzień żeby obejrzeć je wraz z finałem i zahypowany z dobrym nastawieniem usiadłem do oglądania i pierwsze co odcinek 13... ,

Generalnie omega do pewnego momentu była znośna, ale wątek tego że jakimś skalpelem da się wyłamać kawał metalowej blachy był po prostu śmieszny (nie w pozytywnym znaczeniu), zgraja się włamywała i to było ok, ale ta Omega coraz bardziej działała mi na nerwy bo okazuje się że mroczne Tantis pełne szturmowców, eksperymentów itd, jest jakąś randomową górą

Następnie odcinek 14, zgraj se wylądowała awaryjnie i poderwano bazę żeby ich poszukać i to było super, wrecker oberwał od stwora i myślałem że to zacznie zwiastować jego niechybny koniec (jak się okazało nie), fajnie było zobaczyć że nie są niezniszczalni, ale w tym samym czasie Omega i jakieś dzieciaki zrobiły se mindgamesy i nosz kur... dlaczego w tej placówce nie ma kamery na kamerze no come on, omega uadała się na 5 minutowy spacer którym przeszła pół placówki, i zdążyła wrócić bez hałasu układając ściane w 3 sekundy (bruh), po tym odcinku czułem przypływ żenady jakiego nie czułem od Rise of Skywalker

No i przyszedł czas na WIELKI FINAŁ, miał 48 minut i 36 sekund, myslę sobie no fajnie... ale nie, nie było fajnie. Dziaciaki uprowadziły robota AKURAT kiedy jedyny naukowiec (what ?) akurat się obrócił, i potem tym robotem uśpili panią doktor, zero alarmu, żadnej kamery, żadnej obstawy, NIC. Potem se poszły na spacer ścieżkami losu znalezionymi przez nową rey w star wars i kliknięciem randomowych przycisków została uwolniona zillo bestia, ale to nic. Potem chcieli tą bestie zatrzymać lecz strzelali do niej nie z lasera, tylko z blasterów, eh... dalej było ok, jednakże dzieciaki se uciekły a omega zamiast lecieć z nimi i odsunąć imperium od ważnego punktu w działaniu hemlocka ona poszła z techem i dała się złapać. W między czasie wydarzyła się najlepsza część serialu o której teoretyzowałem i była absolutnie KOZACKA, trooperzy z zespołu shadow byli świetni, rozwalili bad batch i se ich potorturowali, ale potem przyszły klony i sie powybijali jednakże w czsie tej walki wrecker dostał conajmniej kilka shotów, niedość że zraninony od bestii, po torturach i jeszcze po strzałach se po prostu poleżał i tyle (tak jak techa ni chronił go żaden plot armor, więc czemu po prostu nie zginął ?), no i na koniec należy przejść do ultimatum odcinka. Fajnie że hemlock zrobił z omegi ludzką tarczę itd. ale jak to jest kurna kożliwe że scorch po prosu wyrwał pare strzałów i umarł, bez walki itd., zmarnowana postać i niecałą minutę później umiera główny antagonista 3 sezonu ot tak bez jakiejkolwiek refleksji. NO potem fan serwis tarkin i gwiazda śmiwerci bla bla bla...
I teoretyczny WIELKA, EMOCJONUJĄCA, WZRUSZAJĄCA I PORUSZAJĄCA scena omegi która bawi się w rebelianta jakieś 20 lat później.

Podsumowując serial Bad Batch, był on żenujący. Cały serial wprowadził mnóstwo ciekawych wątków z których większość już teraz pewnie nigdy nie zostanie rozwiązana, ponadto pokazał przygodę Bad Batch i Omegi która naprawdę była warta zaprezentowania. Jednakże finał zrobił z najtajniejszego laboratorium reserchowego imperium jakiś cyrk na kółkach, ostatnie 3 odcinki zniszczyły mi wszystkie pozytywne odczucia całego serialu bo poczułem się że robią ze mnie tam debila, generalnie serial polecam ale ten finał to nowy gwiezdnowojenny skadal.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones