cZEŚĆ MAM Pytanko gdzie teraz można po oglądać tą bajkę bo Ja też ją uwielbiam.I chciałaby ją znów pooglądać.Proszę o szybką odpowiedz

To jedna z najlepszych bajek jakie widziałam, jest po prostu świetna!!!!!!
Z chęcią obejrzałabym ją ponownie:):) ale niestety obecnie żadne kanały jej nie emitują:/

Nieprawda, jest emitowana na jetix play.

Żeby ona miała takie życie, jak w tej bajce, to byłaby chyba najszczęśliwszą cesarzową w dziejach.
To tylko bajka. A jej życie było zupełnie inne... życie dworskie, pełne zakłamania, zazdrości, intryg, sztywnej etykiety, ataki teściowej, nierozumiejący mąż, odsunięcie od dzieci, problemy zdrowotne, tragedia w Mayerling, prawdopodobnie (?) zdrady męża, niezrozumienie przez otoczenie... a tak naprawdę nikt nie wie, co jeszcze musiała przejść...

No ja wiem. To tylko bajka... ale zaraz chwileczkę...Franciszek Józef wcale jej nie zdradzał....to jakieś głupotki... wiem bo czytałam o niej w wikipedii!!

wikipedia to nie jedyne źrodło wiedzy... ale oczywiście nie jest to pewne.

Na którejś ze stron czytałam, że nie stronił od kochanek, jedną z nich, zresztą znaną przez Sissi, była (prawdopodobnie) aktorka Katarzyna Schratt. Na filmie pt. "Sissi - zbuntowana cesarzowo" właśnie w takim świetle postawiono miłościwie panującego - a to opinie użytkowników forum: http://209.85.135.104/search?q=cache:bSemUq7g2pIJ:aw.easyisp.pl/plink12324.htm+F ranciszek+J%C3%B3zef+kochanek&hl=pl&ct=clnk&cd=1&client=opera

Oczywiście nie mogę powiedzieć, że to na 100% prawda.

Pozdrawiam.

Ja osobiście bardziej wierzę w to co piszą w wikipedii niż to co jest w filmie. Wiadomo, że w filmie mogą trochę zmyślać. Z resztą tak było w Troi. Ja także czytałam kiedyś książkę o Franciszku Józefie i wiem, że był człowiekiem nie brzydkim więc możliwe, że kobiety o niego zabiegały.
Ja jednak jestem zdania,iż Franciszek nie zdradzał Sissi. Przeczytaj sobie to w wikipedii i w innych żródłach ;-)

http://pl.wikipedia.org/wiki/El%C5%BCbieta_Bawarska

"Sissi nigdy nie znalazła zrozumienia u swojego męża, cesarza pozbawionego polotu i poczucia humoru, choć do końca darzącego ją szczerym uczuciem."

Może to jest kłamstwo? Tego nie wie nikt!!!

Oczywiście, że tego nie wie nikt. I chciałabym w to wierzyć, bo po obejrzeniu filmu ma się takie wspaniałe uczucie... że to było wspaniałe uczucie. Na stronie: http://www.mowiawieki.pl/artykul.html?id_artykul=1808 jest jednak następujący fragment o FJI: " wizerunek ten zaskakuje sprzecznościami. Z jednej strony prowadził on życie, jak na wielkiego monarchę przystało, z drugiej zaś często zachowywał się jak przeciętny wiedeński mieszczanin. Nie był rozrzutny, ale na zachcianki finansowe swoich sympatii, czy ? jak kto woli ? kochanek (szczególnie uroczej Katarzyny Schratt) łożył znaczne sumy "; opis tej samej biograficznej książki: " Czytelnik poznaje człowieka: oddany rodzinie i niestroniący od kobiet, nieznośnie uparty, ale i pełen fantazji, wielkoduszny i małostkowy, uwielbiający życie proste, a mimo to ściśle przestrzegający ceremoniału i etykiety ustanowionych w r. 1527" (http://www.mentis.pl/97244-prywatne-zycie-cesarza).

http://www.sm.fki.pl/Lesniakiewicz/Lesniakiewicz.php?nr=Oczy_Cesarzowej_Sissi - tu możemy poczytać o rzekomym zabójstwie Rudolfa przez FJI...

Jednocześnie - sissi i FJI przez całe życie kochali się, choć nie była to miłość z bajki. Przynajmniej tak wynika z biografii...

Polecam także http://www.swiatksiazki.pl/wcsstore/SwiatKsiazki/Attachment/304542.pdf

To jest bajka, którą oglądają dzieci. Musi więc być optymistyczna, czyli dobrze się kończyć, ale jak na bajkę dla dzieci jest rewelacyjna. Problemów o których piszesz tam nie brakuje, tylko ponieważ to bajka wszystkie zostają rozwiązane i ze wszystkim Sissi sobie radzi. Ale nie zgodzę się, że nie ma tam intryg, zazdrości, zakłamania, ataków teściowej, sztywnej etykiety, której Sissi nie lubiła itp. To wszystko jest tylko w takiej wersji lajtowej, dla dzieci, ale zrobionej bardzo ciekawie w sposób przemyślany i wciągający. Uważam, że ta bajka jest świetna. Plusem jest, że postacie są prawdziwe, zawsze to trochę nauczy dzieci historii.

Ja również nie chcę wierzyć, że Franciszek mógłby być takim casanovą i szmirą. Chociaż jak Sissi(moja idolka) zaczęła podróżować, rzekomo sama zainicjowała jego spotkanie z Marią Schratt.
http://www.sm.fki.pl/Lesniakiewicz/Lesniakiewicz.php?nr=Oczy_Cesarzowej_Sissi - a czytając ten artykuł to już w ogóle nie wiem co mam myśleć. Chociaż odrzucam od siebie te najgorsze myśli, że to właśnie ON mógł ją zabić.. Wydaje mi się, że nawet jeśli ją zdradzał to darzył ją uczciwym uczuciem aż do śmierci.
Tak czy siak nigdy się nie dowiemy jaka była prawda.. Chociaż może lepiej tak będzie =)

Tam miało być KATARZYNA SCHRATT, a nie Maria ;)

Wierz mi, ja też w to wierzyć nie chcę! I często nie daje mi to spokoju. Po filmie można odnieść zupełnie inne wrażenie... ale z tego co wiem, to kochali się do końca życia naprawdę :) tyle, że może nie tak klasycznie i pięknie, jak na filmie (choć na początku małżeństwa tak mogło być).
Wg mnie śmierć Sissi nie była "zaplanowana". Jeśli już, to ich syna Rudolfa (Nostradamus przepowiadał raczej dobrze, chociaż... pomyłki mogą się zawsze zdarzyć).
Szczerze? Żałowałam, że się tyle o tym wszystkim naczytałam... lepiej byłoby mi żyć w tej słodkiej niewiedzy, będąc przekonaną, że było właśnie tak, jak na filmie... ale "life is brutal".
Pozdrawiam :)
PS. W tą niedzielę ostatnia III część "Sissi". A na pocieszenie - nikt nie zna prawdy. I to daje trochę inny obraz... to było ponad 100 lat temu, a to, co w biografiach to też nie musi być prawdą :)

Rzeczywiście, jeśli bazujesz tylko na informacjach z wikipedii to możesz nie znać wielu szczegółów, albo wręcz mieć błędne informacje... Tak to jest - odkąd powstały łatwe, szybkie źródła informacji, nikomu się już nie chce zajrzeć do sprawdzonej książki... Tymczasem w wikipedii, tak jak i w całym internecie jest mnóstwo przekłamań i to nie tylko jest pełno małych błędów ale i całkiem sporych, które nie wynikają ze złych chęci tylk nieuwagi.
Jeśli chodzi o Elżbietę, proponuję książkę "Franciszek Józef i Elżbieta" autorstwa Georga Kuglera. Solidne fakty, a przy tym książka nie taka obszerna, można usiąść i przeczytać. Czytając książki możemy mieć gwarancję na to, że to rzetelna faktografia, a nie wzięte z sufitu wydarzenia.
Proponuję nie wierzyć we wszystko to, co mówi wikipedia. W wielu przypadkach to rzeczywiście sprawdzone fakty, ale często zdarza się, że artykuły mijają się z prawdą.
Ignorancji historycznej mówimy STOP!

Pozdrawiam wszystkich i przepraszam na ostre słówA, ale taka prawda.

Uważasz, że ja tylko bazuje na informacjach z wikipedii ???? Ja cały internet obleciałam i wszystkie książki przeczytałam na ten temat!!!
Napewno szczerze się kochali i napewno było tak jak w filmie na początku małżeństwa. Później to zaczęło im się trochę psuć, ąle napewno kochali się naprawdę aż do śmierci.... Tylko pod koniec życia Sissi zaczęły się zdrady Franciszka Józefa... ale z tego co wiem to nie przeszkadzało Sissi. Jeśli chcecie o tym pogadać piszcie tutaj!!!
Elżbieta jest moją wielką idolką!!!
Pozdrawiam =)

Bez wątpienia kochali się do końca życia. Ich gorąca i bajkowa miłość po prostu musiała jakoś wygasnąć, skoro Sissi nie było przez tyle lat (w sumie) w Wiedniu. Podobno też, mimo miłości, nie byli podobni do siebie pod względem charakteru, bardzo dużo ich różniło. Franciszek był raczej realistą, twardo stąpał po ziemi, jako cesarz - zwolennik konserwatyzmu, przeciwnik nowoczesności; Sissi - romantyczka, marzycielka, zwolenniczka liberalizmu, nienawidząca sztywności dworu wiedeńskiego, możnaby zaryzykować stwierdzenie: feministka.
Pomimo wszystkich przeciwności losu, ich miłość, sentyment trwała istotnie do końca życia. Cesarz dowiedziawszy się o śmierci ukochanej powiedział "Nikt nie wie, jak bardzo się kochaliśmy i ile znaczyła dla mnie ta kobieta...". Oboje nie byli wobec siebie zawsze w porządku, potrafili się skutecznie unieszczęśliwiać. Jednak... to była miłość ich życia. I gdyby nie to, że Franciszek był cesarzem, albo gdyby nie to, że Sissi po prostu nie umiała się dostosować do wiedeńskiego trybu życia, byliby bardzo szczęśliwym małżeństwem :)
Jej legenda żyje i żyć będzie dzięki temu filmowi i dzięki nam ;)
Pozdrawiam.

PS. Wikipedia całkiem dobrze opisuje historię Sissi (kiedyś nie było w necie ani jednej strony po polsku o niej); oczywiście są też inne źródła, ale w Polsce zdobyć książkę o niej wcale nie jest tak łatwo, jak w państwach niemieckojęzycznych, czy na Węgrzech. U nas nie jest tak znana.

Oto moja wersja: Franciszek Józef kochał Sissi do szaleństwa. Pod koniec ich życia Sissi zaczęła podróżować i coraz rzadziej go widywała. Franciszek miał do niej żal o to więc Sissi zainicjowała jego spotkanie z Katarzyną, która stała się jego kochanką. Jednak Sissi i Franz zawsze się kochali to pod koniec nie okazywali sobie tego. Kiedy Sissi została zamordowana w Genewie to Franciszek się załamał.
I ja tej wersji będę się trzymała jak ktoś mnie o to spyta.

Fance? Chyba idolce...

Zmorą z wyglądu czy z charakteru?